Mało kto wie, że 20 czerwca obchodzony jest Światowy Dzień Uchodźcy. To święto nabiera dziś szczególnego wydźwięku, w dobie, kiedy problem uciekinierów z ogarniętych wojną krajów Bliskiego Wschodu i Afryki staje się jednym z najważniejszych wyzwań zachodniej cywilizacji.
fot. TVP
Film dokumentalny Ewy Szprynger Na paryskim bruku opowiada o paryskiej emigracji lat osiemdziesiątych. Niespodziewane wprowadzenie stanu wojennego w Polsce 13 grudnia spowodowało, że poza granicami kraju znalazła się spora grupa działaczy i osób związanych z opozycją antykomunistyczną. W ciągu jednej grudniowej nocy stali się uchodźcami politycznymi, bez prawa powrotu do ojczyzny. Paryż był zawsze mekką dla uchodźców – tak było za czasów mickiewiczowskiej Wielkiej Emigracji, tak było też po II wojnie światowej. Dlatego tutaj powstało biuro Solidarności, odgrywając fundamentalną rolę w przemianach, do jakich doszło w Polsce w 1989 roku.
Mało znane szerszej widowni losy Polaków przybyłych do Iranu z armią generała Andersa przedstawia film Beaty Postnikoff Kres podróży. W okresie II wojny światowej do Iranu trafiło ponad 100 tysięcy Polaków. Polscy uchodźcy przybywający z zesłania do Rosji spotkali się na irańskiej ziemi z pomocą i serdecznością. W filmie poznajemy Polaków, dla których Iran stał się domem. Główne bohaterki, dziś starsze panie, które w Teheranie znalazły miłość i założyły rodziny, wspominają czasy, kiedy przybyły tu jako małe dziewczynki.
Mało znane szerszej widowni losy Polaków przybyłych do Iranu z armią generała Andersa przedstawia film Beaty Postnikoff Kres podróży. W okresie II wojny światowej do Iranu trafiło ponad 100 tysięcy Polaków. Polscy uchodźcy przybywający z zesłania do Rosji spotkali się na irańskiej ziemi z pomocą i serdecznością. W filmie poznajemy Polaków, dla których Iran stał się domem. Główne bohaterki, dziś starsze panie, które w Teheranie znalazły miłość i założyły rodziny, wspominają czasy, kiedy przybyły tu jako małe dziewczynki.