Rocznica powstania w Getcie Warszawskim

19 kwietnia 1943 roku na terenie Getta Warszawskiego wybuchło powstanie ludności żydowskiej.

fot. TVP
Nieliczni i źle uzbrojeni powstańcy nie mieli żadnych szans w starciu z żołnierzami niemieckimi, ich bohaterski i straceńczy zryw był ostatnim aktem walki o godną śmierć. Mimo to hitlerowcom udało się ostatecznie zdławić powstanie dopiero 16 maja, po kilku tygodniach ciężkich walk.

Film dokumentalny Campo di Fiori (reż. Michał Nekanda-Trepka), poprzez nawiązanie do sławnego wiersza Czesława Miłosza o tym samym tytule, ukazuje dramat walczących powstańców w zestawieniu z kręcącą się po drugiej stronie muru karuzelą na pl. Krasińskich. Niektórzy ludzie obserwują płonące budynki, inni bawią się jakby nie zdawali sobie sprawy z tego, co dzieje się wewnątrz getta. Film przedstawia Powstanie w Getcie Warszawskim i okupację we wspomnieniach m.in. Marka Edelmana, Czesława Miłosza, Wiesława Zdorta, Adiny Blady-Szwajgier, naczelnika Szarych Szeregów – Stanisława „Orszy” Broniewskiego, Ewy Berberyusz, Barbary Zbrożyny, Feliksa Tycha, Marii Leszczyńskiej.

Gdy wybuchła wojna, Jerzy Szapiro, bohater filmu dokumentalnego Ewy Żmigrodzkiej Wyspa Getto, był studentem medycyny. Studia przyszło mu kontynuować praktycznie w getcie, w szpitalach na Czystem, przy ulicach Leszno i Stawki. Rodzina Szapirów przeżyła, ponieważ udało im się przedostać na aryjską stronę muru na przełomie 1942 i 1943 roku. Bohater wspomina pracę i życie w getcie, gdzie brakowało wszystkiego, a przede wszystkim nadziei. Po getcie nie pozostał żaden ślad, są tylko ślady w pamięci tych, którzy przeżyli.